Tryb wieloosobowy miał być jedną z atrakcji, które zobaczymy po premierze Cyberpunka 2077. Wczoraj, prawie dwa lata po debiucie, studio CD Projekt Red wyjaśniło, dlaczego cyberpunkowy multiplayer ostatecznie poszedł w odstawkę.

Philipp Weber – niegdyś starszy projektant zadań Cyberpunka 2077, obecnie reżyser narracyjny nowego Wiedźmina – był jednym z pracowników polskiego dewelopera, z którymi niedawno spotkał się Robert Purchese z serwisu Eurogamer. To on właśnie zdradził dziennikarzowi, dlaczego CDPR wycofał się z wydania trybu wieloosobowego gry.

Wyjaśnienie Webera chyba nikogo nie zaskoczy. Po problematycznej premierze Cyberpunka 2077 priorytetem zespołu CD Projekt Red była naprawa produkcji. Tym samym łatanie podstawowej wersji gry odciągnęło wielu pracowników CD Projektu od prac nad projektami rozwojowymi – na przykład trybem wieloosobowym.

Priorytetem stało się zadbanie, by główna gra działała u ludzi naprawdę dobrze. Ta zmiana priorytetów oznaczała, że inne projekty badawczo-rozwojowe musiały pójść w odstawkę. W przypadku Cyberpunka 2077 chcieliśmy zrobić wiele rzeczy naraz, a po prostu musieliśmy się skupić i powiedzieć sobie: „W porządku, co jest tutaj ważne? Dobrze, zadbajmy, żeby ta część była naprawdę dobra”.

już wcześniej kajała się za premierę Cyberpunka 2077, lecz dotychczas nie wspominała o tym otwarcie w kontekście de facto anulowania trybu wieloosobowego. Ten miał być początkowo modułem sieciowym, ale potem zapowiedziano, że multiplayer będzie osobną produkcją.

Z tego też wycofano się w marcu 2021 roku, jako że twórcy skupili się na opracowaniu „technologii, dzięki której pewnego dnia otrzymamy elementy online do wszystkich marek firmy”. Po raz kolejny anulowanie trybu wieloosobowego potwierdzono pół roku później.

W listopadzie 2021 roku wspomniano, jakoby serie Cyberpunk oraz Wiedźmin miały stopniowo otrzymywać funkcje sieciowe. Grupa CD Projekt przypomniała o tym dwa miesiące temu.

Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine